Błąd pomiaru powinien mieć wpływ na karę za przekroczenie prędkości. Będą zmiany?

artykul

Karanie za przekroczenie dozwolonej prędkości o 1km/h wielu wydaje się nieracjonalne. Pominięto bowiem całkowicie kwestię błędy pomiaru, jakim obarczone są zarówno laserowe urządzenia mierzące, jak i wskaźniki prędkości w samochodach.

Karalność przekroczenia dopuszczalnej prędkości na drodze od 1 do 10 km/h

Od 17 września 2022 r. obowiązują nowe przepisy ruchu drogowego. Zakładają one karalność za wykroczenia drogowe tych kierowców, którzy dopuszczą się przekroczenia prędkości nawet o 1 km/h. I tak zgodnie z nowym taryfikatorem punktów karnych, za przekroczenie prędkości do 10 km/h kierujący otrzyma 1 pkt karny (wcześniej bez punktów). Z kolei:

- za przekroczenie prędkości od 11 do 15 km/h kierujący otrzyma 2 pkt karne;
- za przekroczenie prędkości od 16 do 20 km/h kierujący otrzyma 3 pkt karne;
- za przekroczenie prędkości od 21 do 25 km/h kierujący otrzyma 5 pkt karnych;
- za przekroczenie prędkości od 26 do 30 km/h kierujący otrzyma 7 pkt karnych;
- za przekroczenie prędkości od 31 do 40 km/h kierujący otrzyma  9 pkt karnych (było 6 pkt);
- za przekroczenie prędkości od 41 do 50 km/h kierujący otrzyma 11 pkt karnych (było 8 pkt);
- za przekroczenie prędkości od 51 do 60 km/h kierujący otrzyma 13 pkt karnych;
- za przekroczenie prędkości od 61 do 70 km/h kierujący otrzyma 14 pkt karnych;
- za przekroczenie prędkości o więcej niż 70 km/h kierujący otrzyma 15 pkt karnych.

Błąd pomiaru bez wpływu na sankcję karną

Tak rygorystyczne karanie kierowców, którzy przekroczyłi dopuszczlną predkość o 1 km/h, wydaje się nie tylko nieracjonalne,ale również niezasadne. Należy bowiem zauważyć, że błąd pomiaru zarówno urządzeń mierzących prędkość stosowanych przez Policję i inne służby (w tym fotoradarów), jak i wskaźników prędkości w autach, obejmuje 3 km/h, a w szczególnych sytuacjach błąd ten może wynosić może nawet do 10 km/h.

Nowe przepisy budzą tym poważne zastrzeżenia z punktu widzenia ich spójności z pozostałymi obowiazującymi regulacjami prawnymi. Na błąd pomiaru wskazuje bowiem bezpośrednio rozporządzenie Ministra Gospodarki z 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych. Wskazano tam wprost, że wartości błędów granicznych dopuszczalnych przyrządu wynoszą:

1) podczas badań w laboratorium:
± 1 km/h - dla prędkości do 100 km/h,
± 1% wartości mierzonej - dla prędkości powyżej 100 km/h;

2) podczas badań i sprawdzeń poza laboratorium:
± 3 km/h - dla prędkości do 100 km/h,
± 3% wartości mierzonej - dla prędkości powyżej 100 km/h

Skoro więc każde urządzenie pomiaru prędkości obarczone jest pewnym deficytem dokładności pomiaru, co znajduje oparcie w opiniach producentów, a także w przepisach prawa, to dlaczego błąd pomiaru pomija nowy taryfikator? Niedostrzeżony przez prawodawcę problem błędu pomiaru, czyli tzw. „marginesu tolerancji błędu", czy też „marginesu technicznego" sprawia, że obwiniony kierowca może w sytuacji niewielkiego przekroczenia prędkości wyłącznie odmówić przyjęcia mandatu, gdyż błąd pomiaru może być obecnie przedmiotem jedynie  postępowania dowodowego w toku postępowania sądowego. Tymczasem odmowa przyjęcia mandatu także rodzi pewne niebezpieczeństwa, bowiem kara wymierzana przez sąd może okazać się znacznie dolegliwsza od mandatu. Tym samym pominięcie w przepisach błędu pomiaru i zmuszenie de facto kierowców bądź do przyjmowania manadatów, bądż kierowania sprawy do sądu wydaje się dalece kontrowersyjne. Stan ten budzi więc uzasadnione wątpliwości nie tylko kierowców, ale również Rzecznika Praw Obywatelskich.

Błąd pomiaru rzędu +/- 3 km/h i jego konsekwencje

Uwzględnienie przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w kontroli ruchu drogowego pozwala na wniosek, że nowy taryfikator sankcji dla kierowców jest wadliwy. Rodzi to istotne konsekwencje nie tylko dla faktu samego popełnienia wykroczenia drogowego, ale także dla faktu zaistnienia tzw. recydywy wykroczeniowej.

Błąd pomiaru istotnie wpływa na ocenę, czy faktycznie popełniono wykroczenie. Przykładowo, jeżeli urządzenie dokonuje pomiaru w miejscu, gdzie dozwoloną prędkością jest 70 km/h, ujawni prędkość pojazdu na poziomie 73 km/h, to uwzględniając nielaboratoryjne warunki pomiaru i przy uwzględnieniu błędu pomiaru, może być odczytywany tak, że kierowca jechał z dozwoloną prędkością i wykroczenia nie popełnił. Błąd pomiaru pozwala także przyjąc odmienną interpetację, a mianowicie taką, że kierowna jechał z prędkością 76 km/h. Jednak obowiązująca w prawie wykroczeń zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego nakazuje przyjęcie wersji korzystniejszej dla kierowcy.

Błąd pomiaru wpływa bezpośrednio także na wysokość samej kary. Gdy laserowy miernik prędkości wskaże przekroczenie o 31 km/h, to można  argumentować, że kierowca w istocie przekroczył prędkość o 28 km/h – a wtedy kierowca dostaje mniej punktów karnych (7 zamiast 9).

O wiele poważniejsza sytuacja występuje w przypadku tzw. recydywy wykroczeniowej. Recydywą określa się ponowne popełnienie wykroczenia tego samego typu w ciągu dwóch lat .  Zgodnie z nowymi przepisami, stawki mandatów w przypadku recydywy drogowej są wyższe:

-  za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h mandat wynosi 800 zł (przy recydywie - 1600 zł);
-  za przekroczenie prędkości o ponad 40 km/h mandat wynosi 1000 zł (przy recydywie - 2000 zł);
-  za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h mandat wynosi 1500 zł (przy recydywie - 3000 zł);
-  za przekroczenie prędkości o ponad 60 km/h mandat wynosi 2000 zł (przy recydywie - 4000 zł);
-  za przekroczenie prędkości o ponad 70 km/h mandat wynosi 2500 zł (przy recydywie - 5000 zł).

Zatrzymanie prawa jazdy także wątpliwe

Błąd pomiaru może uzasadniać także niesłuszne zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Odczyt z laserowego miernika prędkości wskazujący na przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50, 51 lub 52 km/h może być równoznaczny z rzeczywistym przekroczeniem odpowiednio o 47, 48 lub 49 km/h. Choć nie zwalnia to kierowcy od odpowiedzialności za wykroczenie drogowe, to jednak decyduje o dodatkowej sankcji, czyli czasowej utraty uprawnień do kierowania pojazdami.

RPO ma wątpliwości i pisze do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji

Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, nie można deprecjonować zasadności pociągania do odpowiedzialności za przekroczenie prędkości o np. o 5 lub 10 km/h, gdyż nawet tak niewielkie przekroczenie może spowodować zagrożenie w ruchu drogowym. W przypadku kierujących, którzy starają się zachować dopuszczalną prędkość, nie można zaś zapominać, że także wskaźniki aut są obarczone podobnym marginesem błędu. Wprowadzona w tabeli taryfikatora karalność przekroczenia de facto „od 1 do 10 km/h" budzi zatem uzasadnione zastrzeżenia.

Zdaniem RPO, uwzględnienie marginesu błędu pomiarowego urządzeń laserowych powinno oznaczać  uznanie, że tabela powinna racjonalnie sankcjonować przekroczenia dopuszczalnej prędkości w zakresie od 4 do 10 km/h. Prawo - które co do zasady uzasadnia wymierzenie sankcji za wykroczenie drogowe - powinno bowiem zawierać także gwarancje rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego i to już w momencie ujawnienia przez organ potencjalnego wykroczenia.

"Pomiar przyjęty" rozwiązaniem także w Polsce?

Wymierzanie kar za wykroczenia polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości z przyjęciem wartości prędkości ukazanej przez urządzenie pomiarowe, przy jej pomniejszeniu na korzyść kierowcy o wartość marginesu błędu pomiarowego, nie jest ewenementem i obowiązuje w niektórych krajach Europy, np. we Francji.

W związku z powyższym, RPO proponuje MSWiA zainicjowanie prac legislacyjnych zmierzających do przyjęcia unormowania sankcjonującego uwzględnianie na korzyść obwinionego błędu pomiarowego w sytuacjach „granicznych" oraz zmiany zakresu nowego taryfikatora zawartego w tabeli E10 (co od przekroczenia prędkości do 10 km/h). Mechanizm ten przyczyniłby się ponadto do odciążenia sądów od spraw, w których pomiar prędkości jest kwestionowany o te wartości minimalne. Wszczynanie czasochłonnych i kosztownych postępowań sądowych, w których za pomocą opiniowania przez biegłego rozstrzygana ma być kwestia błędu pomiarowego urządzenia ujawniającego przekroczenie prędkości o 1,2 lub 3 km/h rzutuje negatywnie na ekonomikę wymiaru sprawiedliwości.

Zdaniem RPO, rozwiązaniem oczekiwanym i wpływającym ewidentnie pozytywnie na prawa i wolności obywateli byłoby przyjęcie, że pomiar wskazywany urządzeniem obarczony jest pewnym marginesem błędu, co z kolei warunkowałoby wymierzanie sankcji na podstawie „pomiaru przyjętego". „Pomiar przyjęty" byłby wynikiem pomniejszenia pomiaru wskazanego urządzeniem o maksymalny margines błędu pomiaru.

 

Źródło:
- Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych, Dz.U. 2014 poz. 281
- Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 15 września 2022 r. w sprawie ewidencji kierujących pojazdami naruszających przepisy ruchu drogowego, Dz.U. 2022 poz. 1951
- pismo RPO do MSWiA z dnia 11.1.2023 r., II.565.3.2022.MT

 

Treści publikowane w serwisie internetowym PlanetaPrawo.pl mają charakter informacyjno-edukacyjny. Nie stanowią one porad prawnych i nie zastępują profesjonalnej pomocy prawnej. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki związane z ich wykorzystywaniem. Wszelkie prawa zastrzeżone – powołując się na publikację podaj źródło.  

Korzystając z naszych usług akceptujesz postanowienia Regulaminu oraz Polityki prywatności. Strona wykorzystuje pliki cookie. Możesz zarządzać plikami cookie poprzez modyfikację ustawień przeglądarki, z której korzystasz.

Przechodzę dalej