Czy można odmówić zachowku z powodu złych relacji ze spadkodawcą?

artykul

Zachowek stanowi prawo podmiotowe. Jego wykonywanie, jak w przypadku każdego innego prawa podmiotowego, podlega analizie z punktu widzenia zgodności z przepisami prawa powszechnie obowiązującego. Jak jednak postąpić, gdy zachowku żąda spadkobierca, który postępował niemoralnie względem zmarłego? 

Istota zachowku

Kwestie dotyczące zachowku normują przepisy art. 991 i n. k.c. Zachowek stanowi część wartości udziału spadkowego, który przypadłby określonemu spadkobiercy przy dziedziczeniu ustawowym (zob. N. Szok, Prawo spadkowe. Teoria. Orzecznictwo. Kazusy, Warszawa 2018, s. 149). Zasadniczo zachowek przysługuje wówczas, gdy spadek podlega dziedziczeniu testamentowemu, a osoba, która należy do kręgu spadkobierców ustawowych, nie została powołana do spadku w ogóle albo została do niego powołana, ale spadek przypadający jej z testamentu przedstawia wartość niższą niż należny zachowek. 
Prawo do zachowku służy urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, wedle której nikt nie może rozporządzić na wypadek śmierci swoim majątkiem zupełnie dobrowolnie, z pominięciem najbliższej rodziny (zob. N. Szok, Prawo…, op. cit. Zob. także wyr. SN z 25.4.2017 r., V CSK 367/16, http://www.sn.pl). Zachowek jest zatem czynnikiem ograniczającym swobodę testowania. Ograniczenie następuje w tym przypadku w celu ochrony interesów majątkowych osób dla spadkodawcy najbliższych. 
Zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału. 

Istota nadużycia prawa

Nadużycie prawa unormowano w art. 5 k.c. Stosownie do art. 5 k.c. nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Zachowek stanowi prawo podmiotowe uprawnionego. W literaturze prawa cywilnego wskazuje się, że sfera możności postępowania, jaką zapewnia danej osobie prawo podmiotowe, jest wyznaczona przepisami prawa. Granice owej „możności” są jednak uzależnione nie tylko od treści przepisów prawnych, lecz także od norm pozaprawnych, do których przepisy te odsyłają (zob. B. Ziemianin, Z. Kuniewicz, Prawo cywilne. Część ogólna, Poznań 2007, s. 50-51). Do zbioru norm pozaprawnych należy zarówno społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa, jak i zasady współżycia społecznego, o których mowa w art. 5 k.c.
Doniosłość art. 5 k.c. jest istotna. W judykaturze przyjmuje się jednak, że zastosowanie tego przepisu nie może prowadzić do modyfikacji normy prawnej, ani do nabycia prawa lub jego zniweczenia. Uwzględnienie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego oznacza jedynie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych, ocenianych in casu, przyznane normą prawną prawo podmiotowe zostaje zakwalifikowane jako wykonywane bezprawnie, w konsekwencji czego w danym zakresie nie podlega ochronie. Artykuł 5 k.c., jako przepis o charakterze wyjątkowym, którego zastosowanie prowadzi do ograniczenia praw, musi być wykładany ściśle oraz stosowany ostrożnie i w wyjątkowych wypadkach. Co do zasady jego zastosowanie nie może też prowadzić do trwałej utraty prawa podmiotowego (zob. wyr. SA w Warszawie z 26.2.2019 r., V ACa 1604/17, http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl).

Zastosowanie art. 5 k.c. w sporach o zachowek – stanowisko pozytywne

W sprawie zastosowania art. 5 k.c. w odniesieniu do zachowku w praktyce ścierają się dwa stanowiska. Jedni opowiadają się za brakiem możliwości ochrony interesu osoby postępującej niemoralnie. Zauważalne jest tu zatem silne uzasadnienie o charakterze aksjologicznym. Inni natomiast optują za zapewnieniem prawa do zachowku przez wzgląd na systemowe reguły wykładni prawa. 
Wedle pierwszego z nich, oddalenie powództwa w sporze o zachowek w odwołaniu się do instytucji nadużycia prawa podmiotowego po stronie materialnie uprawnionego do jego otrzymania może nastąpić, ale tylko w drodze wyjątku. Według tego stanowiska analizie powinny podlegać przede wszystkim dotychczasowe relacje pomiędzy uprawnionym a spadkodawcą. Sytuacje takie mają miejsce, gdy podejmowany sposób postępowania uprawnionego wobec spadkodawcy przybierał formy szczególnie drastyczne, motywowane niskimi pobudkami, a jego następstwa, zważywszy na bliskie więzi rodzinne, okazały sie szczególnie dotkliwie i negatywnie odczuwane przez spadkodawcę. Tylko wówczas poczucie sprawiedliwości i słuszności dostatecznie uzasadnia uznanie, że dochodzenie roszczenia stanowi przejaw nadużycia prawa podmiotowego i nie może korzystać z ochrony prawnej (por. wyr. SA w Krakowie z 29.10.2021 r., I ACa 167/20, http://orzeczenia.krakow.sa.gov.pl). W orzecznictwie sądowym dopuszcza się niekiedy nie tylko możliwość oddalenia żądania o zachowek, ale także możliwość uwzględnienia żądania obniżenia zachowku w przypadku, gdy okoliczności faktyczne ustalone w sprawie potwierdzają zły, zawiniony przez osobę najbliższą, stan relacji ze spadkodawcą, który nie zdradza jednak znamion drastyczności, o czym była mowa powyżej, co dotyczy szczególnie intensywności złej woli po stronie dochodzącego zachowku. Wedle tego zapatrywania skala obniżenia zależeć może od oceny sądu opartej na wszechstronnej analizie całokształtu zgromadzonego materiału procesowego służącego opisowi relacji pomiędzy uprawnionym a jego najbliższym, ich treści a także źródeł ich wzajemnego ukształtowania w czasie (zob. wyr. SA w Krakowie z 29.10.2021 r., I ACa 167/20, http://orzeczenia.krakow.sa.gov.pl).
W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie brakuje przykładów sytuacji faktycznych, które uzasadniają zastosowanie art. 5 k.c. w sprawach o zachowek. W jednym z orzeczeń Sąd ten analizował przypadek żądania zachowku od zobowiązanego, który w celu wywiązania się ze spoczywającego na nim zobowiązania musiałby zbyć nieruchomość służącą zaspokojeniu jego potrzeb mieszkaniowych (zob. uchw. SN z 19.5.1981 r., III CZP 18/81, OSNCP 1981, Nr 12, poz. 228). W omawianym przypadku art. 5 k.c. podlegał analizie przez wzgląd na sytuację majątkową zobowiązanego. Artykuł 5 k.c. znalazł tu więc zastosowanie ze względu na okoliczności występujące na linii uprawniony – zobowiązany do pokrycia zachowku, a nie na linii uprawniony – spadkodawca. Wydaje się jednak, że tego typu sytuacja może mieć znaczenie dodatkowe przy analizie niemoralnego postępowania uprawnionego względem spadkodawcy. Może więc uzasadniać co najmniej miarkowanie zachowku.  

Zastosowanie art. 5 k.c. w sporach o zachowek – stanowisko negatywne

Stosownie do drugiego stanowiska, art. 5 k.c. nie może stanowić podstawy do odmowy zachowku uprawnionemu, gdyż zasada ochrony dziedziczenia doznaje już ograniczeń w ramach art. art. 928 i 1008 k.c. Przepisy te mają charakter wyjątku od ogólnej zasady i zawierają zamknięty katalog przypadków, w jakich może dojść do uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia (art. 928 k.c.) lub do wydziedziczenia, którego skutkiem jest pozbawienie zachowku (art. 1008 k.c.). Zastosowanie art. 5 k.c. w tej sytuacji oznaczałoby dopuszczenie kolejnej podstawy ograniczenia zasady ochrony dziedziczenia, nieprzewidzianej przez ustawodawcę i prowadziłoby do trwałego pozbawienia udziału w spadku, gwarantowanego w ustawie zasadniczej (art. 21 ust. 1 Konstytucji RP). Nie można uznać, że art. 5 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do tych przepisów z zakresu prawa spadkowego, które w sposób ściśle określony ograniczają prawo do dziedziczenia bądź do zachowku (zob. wyr. SA w Warszawie z 26.2.2019 r., V ACa 1604/17, http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl). Przedstawione zapatrywanie jest zgodne z pozajęzykowymi, w szczególności systemowymi dyrektywami wykładni prawa. 
Warto też uwzględnić, że art. 5 k.c. nie może służyć korygowaniu woli testatora, który sam zdecydował się nie wydziedziczać uprawnionego do zachowku (por. wyr. SA w Warszawie z 18.10.2018 r., VI ACa 854/17, http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl). Argumentacja ta znajduje uzasadnienie na gruncie zasady możliwie najpełniejszej realizacji woli spadkodawcy, która niewątpliwie istnieje w polskim prawie spadkowym.

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę powyższe ogólne rozważania na temat możliwości zastosowania art. 5 k.c. w sprawach o zachowek, można do pewnego stopnia zgodzić się z argumentacją pozytywną. Nie może uchodzić naszej uwadze, że stanowisko to nie do końca koresponduje z systemowymi dyrektywami wykładni. Zadaniem sądu jest zatem rozważenie, czy w konkretnej sprawie względy natury aksjologicznej, leżącej u podstaw wykładni funkcjonalnej, należy uznać za istotniejsze od tego, że ustawodawca w określony sposób ułożył prawne możliwości spadkodawcy mogącego w zgodzie z własną wolą pozbawić uprawnionych prawa do zachowku. Problem sprowadza się zatem do pytania, czy względy funkcjonalne w danym przypadku uzasadniają swoiste skorygowanie woli spadkodawcy. Odpowiedź na to pytanie zawsze wymaga odniesienia do konkretnego stanu faktycznego, albowiem art. 5 k.c. ma charakter wybitnie sytuacyjny.

Stan prawny: 2.11.2022 r.

Treści publikowane w serwisie internetowym PlanetaPrawo.pl mają charakter informacyjno-edukacyjny. Nie stanowią one porad prawnych i nie zastępują profesjonalnej pomocy prawnej. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki związane z ich wykorzystywaniem. Wszelkie prawa zastrzeżone – powołując się na publikację podaj źródło.

Korzystając z naszych usług akceptujesz postanowienia Regulaminu oraz Polityki prywatności. Strona wykorzystuje pliki cookie. Możesz zarządzać plikami cookie poprzez modyfikację ustawień przeglądarki, z której korzystasz.

Przechodzę dalej