NSA rozpozna skargę policyjnego sygnalisty

artykul

Policyjny sygnalista, po tym jak został zwolniony, wniósł skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Udział w postępowaniu zgłosił także Rzecznik Praw Obywatelskich. Czego dotyczy skarga?

Ochrona sygnalisty na gruncie prawa polskiego

Choć do dziś nie implementowano dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii, to w polskim systemie prawnym można odnaleźć regulacje prawne wyrażające taką ochronę Jest nią art. 63 Konstytucji, zgodnie z którym każdy ma prawo składać petycje, wnioski i skargi w interesie publicznym, własnym lub innej osoby za jej zgodą do organów władzy publicznej oraz do organizacji i instytucji społecznych w związku z wykonywanymi przez nie zadaniami zleconymi z zakresu administracji publicznej. Tryb rozpatrywania petycji, wniosków i skarg określa ustawa.

Wyrazem normy konstytucyjnej z art. 63 jest art. 225 k.p.a., który wskazuje, że nikt nie może być narażony na jakikolwiek uszczerbek lub zarzut z powodu złożenia skargi lub wniosku albo z powodu dostarczenia materiału do publikacji o znamionach skargi lub wniosku, jeżeli działał w granicach prawem dozwolonych. Organy państwowe, organy jednostek samorządu terytorialnego i inne organy samorządowe oraz organy organizacji społecznych są obowiązane przeciwdziałać hamowaniu krytyki i innym działaniom ograniczającym prawo do składania skarg i wniosków lub dostarczania informacji – do publikacji - o znamionach skargi lub wniosku. Jak słusznie wskazano, przeciwdziałanie hamowaniu skarg, szczególnie składanych w interesie publicznym, dotyczy również funkcjonariuszy Policji.

Policyjny sygnalista zwolniony po zgłoszeniu nieparwidłowości?

Jak wynika z informacji uzyskanych przez RPO, funkcjonariusza zwolniono z Policji z powołaniem na „ważny interes służby” po tym, jak zasygnalizował nieprawidłowości w miejscu wykonywania obowiązków służbowych. Wskazana przesłanka ma zastosowanie w sytuacji, kiedy nie można rozwiązać stosunku służbowego na korzystniejszej podstawie prawnej bądź każdej innej, tymczasem z dokumentacji służbowej wynika, że funkcjonariusz był pozytywnie oceniany i przenoszony na inne równorzędne stanowiska służbowe. W ocenie RPO, opisane przez skarżącego sygnalistę nieprawidłowości i podstawy jego zwolnienia mogą w rzeczywistości stanowić odwet za zgłaszane w interesie publicznym skargi i wnioski.

Czym jest interes publiczny, a czym interes służby?

Co do zasady, orzecznictwo sądowo-administracyjne utożsamia interes publiczny (interes społeczny) z interesem służby. Jeżeli dany organ udowodni, że postępowanie funkcjonariusza dezorganizuje służbę, co powoduje m.in. konieczność rozłożenia zadań na innych funkcjonariuszy, zmniejszenie efektywności działania, czy naruszenie wizerunku formacji - to w interesie służby pozostaje zwolnienie takiej osoby. Jednak, jak wskazuje RPO, może się zdarzyć, że podejmowane wobec policjanta działania są skutkiem podjętego wobec niego odwetu za informowanie o nieprawidłowościach, zatem jeżeli zwolnienie następuje w oparciu o przepisy fakultatywne (jest nim art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji), to poza oceną spełnienia przesłanki ważnego interesu służby, należy również ocenić czy w związku z informacjami o nieprawidłowościach w interesie publicznym nie pozostaje jednak pozostawienie funkcjonariusza w służbie. Istnieje bowiem możliwość, że ujawnione nieprawidłowości przyniosą znacznie większe korzyści niż np. czasowa dezorganizacja służby.

Zdaniem RPO, interes publiczny powinien być w takiej sytuacji oceniany „od przypadku do przypadku”. Skuteczne wykrywanie poważnych zagrożeń dla interesu publicznego i zapobieganie im wymaga, aby zgłoszone informacje, które kwalifikują do ochrony, obejmowały nie tylko działania niezgodne z prawem, ale również nadużycia prawa, tj. działania lub zaniechania, które nie wydają się niezgodne z prawem w sensie formalnym, lecz są sprzeczne z przedmiotem lub celem prawa.

Interes publiczny w orzecznictwie ETPC

Z dotychczasowego orzecznictwa  ETPC w odniesieniu do gwarantowanej przez art. 10 ust. 1 EKPC wolności mediów wynika, że pojęcie "interes publiczny" powinno być rozumiane możliwie szeroko i może obejmować w zasadzie wszelkie sprawy, za wyjątkiem tych należących do sfery czysto prywatnej. Orzecznictwo w sprawach sygnalistów nie daje żadnych podstaw do wąskiego rozumienia pojęcia interesu publicznego. Ochrona konwencyjna przysługuje również sygnalistom zatrudnionym przez podmioty prywatne.

I tak w orzeczeniu Bucur i Toma przeciwko Rumunii (nr skargi 40238/02) ETPC  wskazywał, że dokonuje wyważenia pomiędzy interesem publicznym, który realizuje ujawnienie informacji, a szkodą, którą w skutek ujawnienia poniosły władze publiczne - przyznając taką ochronę funkcjonariuszowi tajnych służb, który ujawnił nielegalne podsłuchy w służbach.

Z kolei w wyroku Langer przeciwko Niemcom (nr skargi 14464/11) ETPC zaznaczył, że ochrona należna sygnalistom nie przysługuje osobom, które upubliczniły nieprawidłowości pomimo wcześniejszego badania sprawy przez uprawnione organy, które nie stwierdziły nieprawidłowości. Dotyczyło to sytuacji w której takie osoby miały możliwości zapoznania się z wynikami takiego postępowania.

Natomiast w wyroku w sprawie Soares p. Portugalii (nr skargi 79972/12) ETPC odmówił ochrony funkcjonariuszowi, który doniósł komórce kontrolnej portugalskiego MSW o podejrzeniach zdefraudowania funduszy przez jego przełożonego. Skarżący nie dochował bowiem należytej staranności w weryfikacji zdobytych informacji i nie podjął próby skorzystania w pierwszej kolejności z przewidzianych przez prawo kanałów informowania o nieprawidłowościach.

Trybunał wyważał pomiędzy prawem skarżącego gwarantowanym przez art. 10 ust. 1 EKPC a gwarantowanym przez art. 8 EKPC prawem oskarżanego przez niego dowódcy do dobrego imienia. W tego rodzaju sprawach należy mieć również na uwadze interes strony, która jest posądzana przez sygnalistę o spowodowanie nieprawidłowości.

RPO zwraca uwagę ma system informowania o nieprawidłowościach

System informowania o nieprawidłowościach jest wspólnym ogniwem standardów międzynarodowych i europejskich. Ma on budowę trójstopniową.

W I etapie sygnaliści szukają pomocy wewnątrz swej organizacji, przy pomocy istniejącego systemu skargowego (kanału zapewniającego gwarancje ochrony przed odwetem czy prawo do bezpiecznej komunikacji tj. nieujawnienia danych sygnalisty), względnie poprzez skargi anonimowe (jeżeli gwarancje ochrony nie istnieją).

II etap to powiadomienie instytucji zewnętrznych czy innych służb lub inspekcji, które staje się konieczne , gdy następuje brak reakcji przełożonych albo reakcja jest niewłaściwa..

Na koniec, z braku reakcji lub niesatysfakcjonującego rozstrzygnięcia, sygnaliści zwracają się o ocenę i pomoc do opinii publicznej czy parlamentarzystów. Jest  to III etap.

Jak wskazuje RPO, w przedmiotowej sprawie policjant postępował zgodnie z przedstawionymi standardami. Zwrócił się najpierw do przełożonych, następnie do instytucji zewnętrznych (w tym inspekcji, prokuratury i RPO), a na koniec do mediów. W rezultacie, w odwecie, został on zwolniony ze służby (przed nabyciem praw emerytalnych). W związku z powyższym RPO zgłosił udział w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w sprawie zwolnienia sygnalisty z Policji

 

Źródło:

- komunikat RPO, https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-sygnalista-policja-zwolnienie-nsa

 

Treści publikowane w Serwisie internetowym PlanetaPrawo.pl mają charakter informacyjno-edukacyjny. Nie stanowią one porad prawnych i nie zastępują profesjonalnej pomocy prawnej. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki związane z ich wykorzystywaniem. Wszelkie prawa zastrzeżone – powołując się na publikację podaj źródło.

 

Korzystając z naszych usług akceptujesz postanowienia Regulaminu oraz Polityki prywatności. Strona wykorzystuje pliki cookie. Możesz zarządzać plikami cookie poprzez modyfikację ustawień przeglądarki, z której korzystasz.

Przechodzę dalej