Źródło grafiki: https://pixabay.com
Czy zdarzało Ci się otrzymywać atrakcyjniejsze propozycje zatrudnienia od konkurencyjnego pracodawcy? A może jesteś przedsiębiorcą nękanym przez silniejszego konkurenta, który nieuczciwie próbuje przejąć Twoją załogę? Nie w każdym przypadku, ale jednak często zdarza się, że tego typu zachowanie stanowi czyn nieuczciwej konkurencji.
Podkupywanie pracowników, zwane przez ustawodawcę przejmowaniem pracowników, to czyn nieuczciwej konkurencji stypizowany w art. 12 ustawy z 16.4.1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1913 ze zm., dalej jako „u.z.n.k.”). Omawiany akt normatywny reguluje zapobieganie i zwalczanie nieuczciwej konkurencji w działalności gospodarczej, w szczególności produkcji przemysłowej i rolnej, budownictwie, handlu i usługach - w interesie publicznym, przedsiębiorców oraz klientów. Obok przejmowania pracowników powołana ustawa zawiera opis szeregu innych niedopuszczalnych z punktu widzenia prawidłowego obrotu gospodarczego zachowań, takich jak np. wprowadzające w błąd oznaczenie przedsiębiorstwa, fałszywe lub oszukańcze oznaczenie pochodzenia geograficznego towarów albo usług, wprowadzające w błąd oznaczenie towarów lub usług, naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa i inne. Artykuł 12 u.z.n.k., w którym należy upatrywać podstawy prawnej zakazu podkupywania pracowników, stanowi w ramach ustępu pierwszego, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie osoby świadczącej na rzecz przedsiębiorcy pracę, na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego, do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych albo innych obowiązków umownych, w celu przysporzenia korzyści (jakiejkolwiek – majątkowej lub niemajątkowej) sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. Z zacytowanego art. 12 ust 1 u.z.n.k. wypływa szereg wniosków opartych jedynie na dyrektywach językowych wykładni. Przede wszystkim przepis ten zakazuje nakłaniania (czyli celowego działania w postaci namawiania, przekonywania, skłaniania - https://sjp.pwn.pl/doroszewski/naklaniac;5455195.html [dostęp: 27.1.2022 r.]) osoby fizycznej zatrudnionej u danego przedsiębiorcy do niewykonywania lub nienależytego wykonywania przez nią obowiązków, o które się umówiła z danym przedsiębiorcą. Pojęcie przedsiębiorcy w rozumieniu omawianej ustawy jest szerokie i obejmuje osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej, które prowadząc, chociażby ubocznie, działalność zarobkową lub zawodową uczestniczą w działalności gospodarczej. Prezentowany przepis dotyczy osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę (każdego typu – lege non distinguente), jak również na podstawie umowy cywilnej, przy czym chodzi o jakąkolwiek umowę zobowiązującą do świadczenia pracy na rzecz przedsiębiorcy. Może być to umowa zlecenia, umowa o świadczenie usług, umowa o dzieło czy jakakolwiek, nienazwana nawet, umowa cywilna. Warto zauważyć, że w braku zawarcia umowy w formie pisemnej strony nadal łączy stosunek prawny oparty na umowie. Prawo nie uzależnia w tym przypadku ważności i skuteczności zatrudnienia od zadośćuczynienia formie. Wówczas w celu zinterpretowania łączącego strony stosunku prawnego należy odwołać się do ich indywidualnych ustaleń (najczęściej ustnych, względnie dorozumianych). Należy też wspomnieć, że w przypadku pracowników nienależyte wykonanie umowy może jednocześnie stanowić naruszenie obowiązków pracowniczych, o których mowa w art. 100 k.p. Na podstawie tego przepisu pracownik jest w szczególności obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie. Wszelkie odstępstwa od realizacji tego obowiązku, zwłaszcza zawinione przez pracownika, mogą stanowić podstawę wypowiedzenia umowy o pracę, a w skrajnych przypadkach rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia.
O ile w art. 12 ust. 1 u.z.n.k. ustawodawca wspomina o nakłanianiu do nienależytego wykonywania obowiązków umownych, o tyle art. 12 ust. 2 u.z.n.k. idzie dalej opisując czyn w postaci nakłaniania do rozwiązania umowy. Na podstawie tego przepisu czynem nieuczciwej konkurencji jest nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy. Widać w tym miejscu, że oba prezentowane ustępy art. 12 częściowo zazębiają się zakresowo. Łatwo zauważyć że nienależyte wykonywanie obowiązków przez pracownika czy stronę umowy cywilnej stanowi zarazem nienależyte wykonywanie umowy. W szczególności w przypadku umowy o pracę oraz umowy o świadczenie usług (często zwanej nieprawidłowo notabene umową zlecenia) ten, kto zostaje zatrudniony zobowiązuje się do starannego działania za rzecz zatrudniającego. W przypadku stron umów cywilnych nienależyte wykonywanie obowiązków (zarazem nienależyte wykonywanie umowy) może stanowić przyczynę powstania dotkliwych skutków w postaci powstania roszczenia o naprawienie szkody. W przypadku pracowników (art. 22 k.p.) ich odpowiedzialność materialna jest istotnie ograniczona ze względu na to, że organizacyjne i ekonomiczne ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej spoczywa na przedsiębiorcy (pracodawcy), nie zaś na pracowniku świadczącym pracę pod jego kierownictwem. Artykuł 12 ust. 2 u.z.n.k. znajduje przede wszystkim zastosowanie do partnerów biznesowych przedsiębiorcy (dostawców towarów, usługodawców, odbiorców usług itd.). Na tym jednak nie kończy się zakres zastosowania wskazanego przepisu. Obejmuje on bowiem również osoby zatrudnione przez przedsiębiorcę. Świadczy o tym użyte w jego ramach wyrażenie „nakłanianie klientów (…) lub innych osób”. Explicite wynika z niego zatem, że czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie pracowników przedsiębiorcy, jak i innych osób zatrudnionych przez niego do rozwiązania umowy (ewentualnie jej nienależytego wykonania). Podobnie jak w przypadku nakłaniania do nienależytego wykonywania obowiązków (o czym była mowa wyżej), także nakłanianiu do rozwiązania umowy lub jej nienależytego wykonania ma przyświecać cel w postaci chęci osiągnięcia korzyści. Jest to więc zachowanie ukierunkowane na cel. Ochrona wynikająca z art. 12 ust. 2 u.z.n.k. zwraca się przeciwko takim celowym działaniom, zmierzającym do zakłócenia stosunków umownych wiążących przedsiębiorcę. W judykaturze uznaje się, ze nie stanowi naruszenia tego przepisu samo złożenie pracownikowi konkurenta oferty zatrudnienia na lepszych warunkach (por. wyrok SA w Warszawie z 12.11.2019 r., VII AGa 1567/18, http://orzeczenia.ms.gov.pl). Samo złożenie konkurencyjnej oferty pracownikowi nie stanowi jeszcze nakłaniania do niewykonania, lub nienależytego wykonania, albo rozwiązania umowy, jednakże tylko wtedy, gdy jest ona zgodna z dobrym obyczajem i z prawem, a także z zasadami uczciwej konkurencji i swobody działalności gospodarczej. Deliktem nie są więc zachowania prowadzące do suwerennej decyzji pracownika lub innej osoby świadczącej pracę na rzecz przedsiębiorcy. Dlatego dla ustalenia, iż w danej sytuacji doszło do czynu nieuczciwej konkurencji, istotne są okoliczności, w których dochodzi do takich działań, tj. czy rozwiązanie umowy (o pracę lub innego stosunku prawnego, którego treścią jest świadczenie pracy na rzecz określonego podmiotu) jest wynikiem nakłaniania przez osobę trzecią czy autonomicznej decyzji (por. wyrok SA w Krakowie z 15.11.2012 r., I ACa 1024/12, http://orzeczenia.ms.gov.pl). Jak już wspomniano, nakłanianie pracownika do rozwiązania umowy o pracę, czy umowy cywilnej, musi być kierunkowe, tj. następować w celu przysporzenia korzyści osobie nakłaniającej lub innej osobie albo w celu wyrządzenia szkody przedsiębiorcy, który pracownika zatrudnia. Należy mieć na uwadze, że działanie podjęte z pełną świadomością tego celu wymaga procesowego udowodnienia i nie może opierać się wyłącznie na przypuszczeniu (por. wyrok SA w Katowicach z 30.5.2017 r., V ACa 699/16, http://orzeczenia.ms.gov.pl). Ciężar dowodu obciąża w tym przypadku tego, kto z okoliczności tych wywodzi skutki prawne, a więc przedsiębiorcę poszkodowanego czynem nieuczciwej konkurencji. Istotnym jest też to, że znamieniem czynu zdefiniowanego w art. 12 ust. 2 u.z.n.k. jest „nakłanianie”. Chodzi więc o zachowania celowe, zmierzające do doprowadzenia do zniechęcenia zatrudnionego do zatrudniającego, przy czym sposób w jaki owo nakłanianie się odbywa nie jest oparty jedynie na atrakcyjności własnej oferty. Nakłanianiu temu będą najczęściej towarzyszyły zachęty zmierzające do rozwiązania dotychczasowej umowy i przejęcia pracownika (por. wyrok SA w Warszawie z 12.12.2019 r., VII AGa 1567/18, http://orzeczenia.ms.gov.pl). Tego typu zachowanie może skutecznie doprowadzić do sparaliżowania funkcjonowania przedsiębiorstwa. Przykładem zachowania objętego zakresem zastosowania art. 12 ust. 2 u.z.n.k. jest wykorzystywanie patowej sytuacji przedsiębiorcy znajdującego się na granicy niewypłacalności do namawiania jego załogi, aby masowo rozwiązywała z nim umowy o pracę i przechodziła do konkurencji. W praktyce zdarza się, że przedstawiciele konkurencyjnych firm w pełnej świadomości skutków swego działania nie powstrzymują się przed wchodzeniem na teren innych przedsiębiorstw w celu jawnego oferowania lepszych warunków zatrudnienia pracującym tam osobom. Przy niepewnej sytuacji ekonomicznej żadna firma nie jest w stanie zaproponować dobrych warunków zatrudnienia kadrze, zwłaszcza wysoko wykwalifikowanej. Tego typu sytuacja pracodawcy może mieć miejsce tylko okresowo choćby z powodu fluktuacji koniunkturalnej. Niezgodne z prawem przejęcie kadry z pewnością może w takim przypadku stanowić przysłowiowy ostatni gwóźdź do trumny, może mieć ostateczny wpływ na jego dalsze funkcjonowanie oraz istotnie przyczynić się do pogłębionego zagrożenia niewypłacalnością.
W razie dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, przedsiębiorca, którego interes został zagrożony lub naruszony, może żądać:
1) zaniechania niedozwolonych działań;
2) usunięcia skutków niedozwolonych działań;
3) złożenia jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie;
4) naprawienia wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych;
5) wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych;
6) zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego - jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony.
Roszczenia z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji ulegają przedawnieniu z upływem trzech lat. Bieg przedawnienia rozpoczyna się oddzielnie co do każdego naruszenia.
W sprawach z zakresu czynów nieuczciwej konkurencji wniesienie powództwa należy do czynności wymagających szczególnej ostrożności i wzmożonej analizy. W razie wniesienia oczywiście bezzasadnego powództwa z tytułu nieuczciwej konkurencji, sąd, na wniosek pozwanego, może nakazać powodowi złożenie jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Pozwany, u którego na skutek wniesienia bezzasadnego powództwa powstała szkoda, może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
Stan prawny: 27.1.2022 r.
Treści publikowane w Serwisie internetowym PlanetaPrawo.pl. mają charakter informacyjno-edukacyjny. Nie stanowią one porad prawnych i nie zastępują profesjonalnej pomocy prawnej. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki związane z ich wykorzystywaniem. Wszelkie prawa zastrzeżone – powołując się na publikację podaj źródło.
Kredyty mieszkaniowe nadal pikują
2023-02-04 10:00Problematyczna sukcesja polskich przedsiębiorstw rodzinnych
2022-12-16 10:00Umowa spółki cichej w praktyce
2023-05-11 00:30Napoje energetyzujące pod lupą ustawodawcy
2023-09-26 12:18