Źródło grafiki: https://pixabay.com
RPO wnosi kasację na korzyść kobiet uznanych za winne przeszkadzania Marszowi Niepodległości. Zdarzenie miało miejsce we Wrocławiu w 2017 roku.
Wydarzenie będące przedmiotem sprawy rozegrały się we Wrocławiu w 2017 roku. Dwie kobiety zostały obwinione o to, że 11 listopada 2017 r. we Wrocławiu, stojąc z innymi na jezdni, blokowały trasę przemarszu, czym przeszkodziły w przebiegu niezakazanego zgromadzenia Marsz Niepodległości. Art. 52 § 2 pkt 1 Kodeksu wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności albo grzywny. Sąd Rejonowy w 2018 r. uznał je za winne wykroczenia, ale na podstawie art. 39 § 1 k.w. odstąpił od wymierzenia kary.
Apelację złożył obrońca obwinionych. Wskazał, że sąd błędnie uznał, że wyczerpały one znamiona wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1. Korzystały bowiem z przewidzianego w art. 54 i 57 Konstytucji RP oraz art. 10 i 11 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności prawa do głoszenia swoich poglądów i udziału w niezakazanym zgromadzeniu w tym samym miejscu i czasie, co Marsz Niepodległości. W 2019 r. Sąd Okręgowy utrzymał jednak zaskarżony wyrok w mocy.
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich wydany wyrok w sposób rażący narusza przepisy prawa procesowego, to jest art. 433 § 2 k.p.k. w związku z art. 109 § 2 k.p.w. oraz art. 107 § 3 k.p.w. Jak wskazuje RPO, chodzi o wadliwie przeprowadzeną kontrolę apelacyjną poprzez nieprawidłowe rozważenie zarzutu obrony, że obwinione nie wyczerpały znamion wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1 k.w., w efekcie czego bezzasadnie utrzymano wyroku I instancji. Dlatego w petitum kasacji RPO wnosi o uchylenie wyroku SO i uniewinnienie obu obwinionych.
Jak wynika z uzasadnienie kasacji, 11 listopada 2017 r. we Wrocławiu odbyło się zgromadzenie publiczne Marsz Niepodległości. Uczestniczyło w nim ok. 4000 osób, obecny był przedstawiciel Urzędu Miasta, a zabezpieczeniem zajmowała się policja. Uczestnikami marszu były m.in. osoby znane z kontrowersyjnych wystąpień. Jak ustalił sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, część uczestników Marszu prezentowała hasła skrajnie nacjonalistyczne, treści i symbole o charakterze faszystowskim oraz inne stanowiące tzw. mowę nienawiści.
Obwinione wraz z ok. 20-30 innymi osobami stanęły w poprzek jezdni na trasie przemarszu. Miały transparenty i wznosiły hasła wskazujące na to, że sprzeciwiają się prezentowanym przez część uczestników treściom. Były to m. in. hasła: „Tu są granice przyzwoitości”, „Precz z faszyzmem”, „Polska wolna od faszyzmu”. Gdy obie grupy znalazły się blisko od siebie, dowódca zabezpieczenia zdecydował o jego zatrzymaniu. Funkcjonariusze otoczyli grupę kontrmanifestujących, zmuszając ich do przesunięcia się na bok.
Zdaniem RPO, realia faktyczne sprawy nie dawały podstaw do przypisania obwinionym wykroczeń z art. 52 § 1 pkt 1 k.w. Wykładnia tego przepisu powinna być dokonywana systemowo i musi uwzględniać istotę chronionej konstytucyjnie (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP) oraz konwencyjnie (art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności) wolności do wyrażania swoich poglądów.
Należy wskazać, że wolność wypowiedzi jest niewątpliwie jednym z najważniejszych praw każdego człowieka, gwarantowanym art. 54 ust. 1 Konstytucji, w świetle którego: „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”. Zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wśród instytucji chronionych w ramach wolności wyrażania poglądów i przekazywania informacji mieszczą się prezentacja symboli oraz wypowiedzi w formie zachowania wyrażającego protest.
W uzasadnieniu kasacji podkreślono, że czynu obwinionych nie można traktować jako oderwanego od zachowań bezpośrednio go poprzedzających - trzymania przez nie transparentów z hasłami. W ocenie RPO każde z tych zachowań stanowiło wypowiedź o różnej formie. Zachowanie polegające na stanięciu w poprzek jezdni było zaś symboliczną wypowiedzią stanowiącą protest przeciwko poglądom wyrażanym przez niektórych uczestników Marszu Niepodległości. Dlatego też nie można traktować zachowania obwinionych jako wyłącznie nakierowanego na utrudnianie przemieszczania się Marszu Niepodległości. Zasadniczym celem tego zachowania było bowiem wzbudzenie w społeczeństwie sprzeciwu wobec niektórych haseł podnoszonych podczas Marszu. Dlatego, zdaniem Rzecznika, zachowania obwinionych, ocenianego obiektywnie i bezstronnie, w świetle prawa każdej osoby do publicznego demonstrowania swoich poglądów, nie można uznać jako realizowanie znamion czynu zabronionego z art. 52 § 2 pkt 1 k.w., a nadto nie może ono również spełniać kryterium zachowania społecznie szkodliwego. Dodatkowym argumentem ma być fakt, że z zapisu wideo wynika, że grupa kontrmanifestantów stanęła w poprzek jezdni, gdy osoby idące na czele marszu były jeszcze w odległości przynajmniej kilkudziesięciu metrów. Tak więc nie można uznać takiego zachowania za „przeszkadzanie”.
Reasumując, w ocenie Rzecznika obwinione realizowały gwarantowane konstytucyjnie prawo do wyrażania (w pokojowy sposób, bez żadnej agresji) swojego stanowiska w debacie publicznej. W sprawach dotyczących wolności wypowiedzi ETPC wielokrotnie zaś stwierdzał, że kwestie będące w zainteresowaniu społecznym, stanowiące wyraz indywidualnych przekonań politycznych mogą być wyrażane nawet poprzez działania kontrowersyjne i o prowokującym charakterze.
Wątpliwości RPO budzi również, czy zachowanie obwinionych w ogóle może być uznane za zachowanie społecznie szkodliwe w rozumieniu art. 1 § 1 Kodeksu wykroczeń w sytuacji, w której nie doszło do realnego zagrożenia dla porządku i bezpieczeństwa publicznego. Można co najwyżej mówić o subiektywnym dyskomforcie uczestników Marszu Niepodległości, wynikającym z jego chwilowego zatrzymania.
Źródło:
informacja dotyczącą kasacji RPO, https://bip.brpo.gov.pl/pl/content/rpo-marsz-niepodleglosci-wroclaw-kasacja-sn
Treści publikowane w serwisie internetowym PlanetaPrawo.pl mają charakter informacyjno-edukacyjny. Nie stanowią one porad prawnych i nie zastępują profesjonalnej pomocy prawnej. Administrator nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki związane z ich wykorzystywaniem. Wszelkie prawa zastrzeżone – powołując się na publikację podaj źródło.